niedziela, 15 czerwca 2014

Midnight ocean makeup

Hej!
 
Bardzo dawno mnie tu nie było, miałam trochę rzeczy na głowie, ale teraz będę nadrabiać zaległości :)
 
Propozycja makijażu na wieczorową imprezkę...
 
 
Krok 1.:
- Nakładamy na całą powiekę ruchomą cień w kremie najlepiej w ciemnym kolorze ja użyłam colour tatoo nr 25 Everlasting Navy i rozcieramy granice tworząk kształt kociego oka
 
Krok 2.:
 
- Na cień kremowy nakładamy cień satynowy jakikolwoek granat - w tym wypadku użyłam cień Sephora w odcieniu 40. My faviurite yeans i również zacieramy granice czystym pędzelkiem, następnie w celu ładniejszego przejścia w kolor skóry używamy do blendowania (rozcierania) jakiś jasno beżowy - mój jest z paletki sleek'a oh so specjal
 
Krok 3.:
 
- w wewnętrznej części oka nakładamy turkusowo - zielony cień aby później kolor lepiej przechodził się ze słotem - w tym wypadku turkus to sypki pigment inglot o nr 71
 
Krok 4.:
 
- Warto by cienie miały się do czego przykleić również na dolnej powiece, więc jeśli nie chcecie plamy, to najlepiej troszkę korektora i odrobina pudru załatwi sprawę - na to nakładamy cienie granat - inglot 428, fiolet inglot 71, i na koniec złoto inglot 155 (łączymy ze sobą delikatnie cieniując i rozcierając granice)
 
Krok 5.:
 
- Tuszujemy rzęsy i dla wzmocnienia efektu doklejamy pasek sztucznych, albo kępki.
 
 
Udanego malowania!!!
 
 
 




 
 
P. S. Zdjęcia różnią się kolorystyką bo aparat tak się lubi ze mą bawić :D 1. najbardziej oddaje piękny kobaltowy granat :) natomiast zdjęcie jest nieostre więc wrzuciłam jeszcze drugie. Trzecie jest zrobione przy świetle dziennym
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz